Co powstrzymuje nas przed rozstaniem?

przez admin

Od kilku lat prowadzę spotkania z narzeczonymi dotyczące planowania dekoracji ich ślubu. Większość, ogromna większość to cudowni ludzie, w których nie trzeba wpatrywać się zbyt długo, aby dostrzec uczucie. Ale zawsze w sezonie zdarzy się para, na którą patrzę i zastanawiam się „czemu decydujesz się związać z tym pajacem”? „Co Cię podkusiło biedaku, że chcesz mieć taką burą żonę?”
Schemat jest zawsze ten sam – on, luzak szyderca, miszcz salta oczami. Ona zaangażowana, z wypiekami opowiadająca mi o kwiatach, wizji, marzeniach.

Kalendarz ślubny: KWIECIEŃ

przez admin

Nie ma w nazwie „r” ( a to nadal, o zgrozo! dla wielu ważny czynnik), nie wiadomo do ostatniej chwili czy przyniesie wiosnę, czy też zima w tym czasie uczepi się tak mocno pazurami polskiej zmarzniętej ziemi, że nie puści. Nie wszystkie drzewa zazielenią się liśćmi, nie wszędzie zaśpiewa słowik, nie wszystkich ogrzeje wiosenny promień słońca… ale pomimo tego KWIECIEŃ to fantastyczny miesiąc na organizację ślubu!
Dlaczego? Powodów jest kilka, więc kalendarz do jednej ręki, długopis do drugiej i bądźcie w gotowości, bo argumenty będą konkretne.

Bądźcie uprzejmi mieć wątpliwość.

przez admin

Mówi się, że w narzeczeństwie nie ma już czasu na pytania. To czas działania, planowania, podejmowania zdecydowanych kroków. Mówi się też, że ślub i wesele to typowo
babskie sprawy. Facet po wsunięciu pierścionka na palec ukochanej skończył robotę. Że on się nie ekscytuje, nie przeżywa, nie waha. Na temat ślubów, wesel, związków i narzeczeńskich
relacji mówi się bardzo dużo, ale cokolwiek dotrze do Waszych uszu, bądźcie uprzejmi mieć wątpliwość.

Kłótnie, czyli dlaczego siekierą w łeb nie działa

przez admin

Bycie w związku powoduje kilka efektów ubocznych. Są takie, którą mogą wystąpić, ale nie muszą, oraz takie, które zdarzą się na pewno. Z tych pewniaków dziś wymienię jeden – kłótnie. I nawet jeśli jesteście obecnie parą, która najbardziej drażni znajomych – milusińskie przytulaski z ciepłym głosikiem i zawsze splecionymi rączkami to nawet Was to w końcu trafi. Pokłócicie się. Ona przez Ciebie zapłacze, a Ty przez nią zaklniesz tak, że ziemia się zatrzęsie.
Sztuką jest jednak kłócić się tak, żeby po kliku latach związku czy małżeństwa nie stać się emocjonalnym wrakiem czy zgorzkniałym skurczybykiem.